Jako, że kleyu chyba odszedł na dobre, to plany grania pod egidą sekcji UŚ chyba też uleciały. Kończy się sierpień i już niedługo będzie zbyt ciemno popołudniami, żeby grać po pracy. Zostaną weekendy, a to też niedługo, bo później będzie za zimno.
Wypadałoby się rozejrzeć za jakimś ciekawym miejscem do grania pod dachem. Jakaś hala byłaby pewnie dobra. Rozglądać się trzeba odpowiednio wcześniej, bo wiadomo, że takie rzeczy nie załatwiają się w tydzień.
Hala powinna być odpowiednio duża. Np. na Witosa jest fajna sala do wynajęcia popołudniami i to w sensownych cenach, ale chyba będzie trochę za mała. W ostateczności lepsza niż nic. Rzucajcie propozycjami i pomysłami - posprawdzamy, podzwonimy i coś sobie znajdziemy.